Wiolonczela przeszłą długą drogę, zanim zyskała status instrumentu koncertmistrzowskiego. Zmieniała się jej wielkość, ilość strun, a przede wszystkim rola i znaczenie w muzyce. Jej przodkinią była viola „da gamba” czyli viola „między kolanami”. Wiolonczela wspominania jest po raz pierwszy przez Agricoliego w 1529 roku. Napisał o niej jako o basowym instrumencie smyczkowym posiadającym trzy struny. Ostateczny kształt i gabaryt przypisuję się A. Stradivariemu, uczniowi słynnego włoskiego lutnika Amatiego, to on ustalił jej rozmiar - dzisiejsza wiolonczela ma 75 centymetrów długości.
W Polsce rozkwit muzyki wiolonczelowej przypada na okres romantyzmu, a za najwybitniejszego instrumentalistę tego okresu uważa się Adama Hermana (1836-1893), zwanego "poetą wiolonczeli". Nie sposób też nie wspomnieć o księciu Antonim Radziwille, wirtuozie tego czasu.
Niedawno minęła dwusetna rocznica urodzin Samuela Kossowskiego, przez wielu uważanych za najwybitniejszego polskiego wiolonczelistę XIX wieku. Kossowski był jednym z pierwszych, polskich wirtuozów wiolonczeli, podróżujących z koncertami po Europie, a ówcześni krytycy muzyczni pisali o nim, że „wiolonczelę zupełnie ma w swojej mocy“. Był też wybitnym kompozytorem i żal, że tak mało materiałów pozostało z twórczości tego muzyka. W okresie, kiedy wzrost umiejętności gry rozwinął koncert solowy, kompozytorzy zaczęli pisać tylko dla wiolonczelistów, a współpraca ta dała nam takie arcydzieła jak, Chopinowska Sonata wiolonczelowa g-moll, czy Sonata D-dur Mendelssohna. Nie sposób zresztą wymienić wszystkich, więc dodam tylko, że bez wiolonczeli nie byłoby Eine Kleine Nachtmusik.
Wiolonczela jako instrument solowy o szerokich możliwościach wyrazowych i technicznych wzbudza ciekawość muzyków nie tylko związanych z muzyką klasyczną. Przenieśmy się do zimnej Finlandii, gdzie Eicca Toppinen, Paavo Lötjönen, Perttu Kivilaakso, Antero Manninen oraz Max Lilja, absolwenci prestiżowej akademii muzycznej Sibeliusa, wyruszyli w bardzo ciekawą podróż muzyczną, zabierając ze sobą swoje instrumenty. Na letnim obozie studenckim w 1993 roku, młodym uczniom wpadł do głów pomysł aby zagrać na wiolonczelach kilka kawałków heavy metalowej grupy Metallica. Ich pierwszy rockowy koncert odbył się w grudniu 1995 roku. Publiczność, składająca się głównie z fanów „ciężkiej muzyki”, znająca na pamięć utwory Metallici, zaczęła je śpiewać do akompaniamentu wiolonczel. I tak, wiolonczela wkroczyła tryumfalnie w obszar muzyczny, przeznaczony do tej pory dla instrumentów elektrycznych. Popularność zespołu Apocalyptica sprawiła, że można teraz szukać wirtuozów tego instrumentu w każdym gatunku muzycznym.
Zrodlo:PolskieRadio